Wybierz ligę

Aktualności

16 GRU 2019

Solczi Trans rozjeżdza rywala, Team Słupsk wygrywa w hicie

W przedostatnim meczu 2 kolejki futsalu Extraliga.pl Słupsk/Kobylnica niełatwą przeprawę mieli piłkarze Orły Team. Na przeciw podopiecznych Kamila Bilickiego wybiegli zawodnicy Solczi Trans. Pierwszą dobrą okazję wypracowali sobie piłkarze w białych trykotach ale świetnie poradził sobie z tym Dawid Dorawa. Następnie formę młodego goalkeeper'a sprawdził Marek Burżacki ale znów bezbłędny był tutaj zawodnik z numerem 1. Pierwszą dobrą okazję zawodnicy Adriana Solczaka mieli dopiero w 7' minucie kiedy to strzał Dominika Gruszki dobrze sparował Kamil Petrykowski. Bliski zdobycia bramki był Szymon Mytych ale trafił tylko w słupek. W 11' minucie za zagranie ręką w polu karnym Michała Mytycha arbitrzy tego spotkania podyktowali rzut karny. Do piłki podszedł kapitan zespołu Karol Petrus i pewnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Odpowiedzieć mógł Michał Mytych ale strzał lewą nogą pewnie obronił Dorawa. Niedługo później świetnym długim podaniem do Marcela Stanischewskiego popisał się Piotr Makowiecki i mieliśmy już 2:0. Przed przerwą zaatakował również Szymon i Jakub Mytych ale w I części spotkania czyste konto zachował goalkeeper drużyny Solczi.
Początek drugiej części meczu należał do zawodników w czerwonych trykotach. Najpierw w słupek uderzył Szymon Gołaszewski, a po chwili do siatki pewnie trafił Petrus. Przed kapitalną okazją stanął również Adam Gołąb który mając przed sobą pustą bramkę wdał się w niepotrzebny drybling i błyskawicznie ubiegli go zawodnicy drużyny przeciwnej. Następnie prawdziwe strzelanie urządzili sobie zawodnicy Solczi Trans. W przeciągu dwóch minut trafili cztery gole autorstwa Gołaszewskiego (x2), Stanischewskiego, oraz Michała Nejmana który po świetnym dryblingu pokonał Petrykowskiego i mieliśmy już 7:0. "Szarpnąć" swoją drużyną starał się Radosław Terefenko ale piłka po jego strzale zatrzymała się na bocznej siatce. Stuprocentowej okazji nie wykorzystał Rafał Stasiak uderzając obok słupka. 33' minuta to bramka honorowa dla Orłów. Dorawę z dystansu zaskoczył Szymon Mytych który zdołał ulokować piłkę w siatce. Końcówka zdecydowanie należała do zawodników drużyny Solczi. Do siatki trafił jeszcze Gołaszewski (x2), oraz Stanischewski a mecz zakończył się wysoką porażką Orłów w stosunku 10:1.

Ostatni mecz przyniósł nam hit kolejki. Team Słupsk podejmował drużynę Team Kobylnica. Daniel Libigocki i Przemysław Milewicz posłali w bój swoich piłkarzy. Na początku mocnymi strzałami popisali się Krystian Klawikowski, oraz Marcin Wiśniewski ale nie znalazły one drogi do siatki. Świetnie w mecz mógł wejść Eryk Kosiński który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Łukaszem Wojtankiem. Dobrą okazję mogli wyprowadzić też gracze z Kobylnicy ale Krzysztof Wańdzio za mocno podawał do Dariusza Kochańskiego. Bliski wyprowadzenia swojej ekipy na prowadzenie był Damian Kopciński, lecz futbolówka zatrzymała się na słupku. Z ostrego kąta swojej szansy szukał również Krzysztof Kozłowski, ale nie dał się tutaj zaskoczyć Wojtanek. Z rzutu wolnego uderzał również Wańdzio ale piłka zatrzymała się na murze. Kapitalną okazję miał Piotr Kwiecień ale po raz kolejny bezbłędny pozostał Wojtanowski. Trafić na 1:0 starał się Kopciński, ale popularny "DJ" spudłował zza linii pola karnego. W ostatnich sekundach pierwszej części gry przed dobrą okazją mógł stanąć Jarosław Cudziło ale źle przyjmował piłkę w polu karnym, a sędziowie ostatecznie wysłali zawodników na przerwę.
Krótko po powrocie na parkiet zobaczyliśmy pierwszego gola w tym spotkaniu. Do rzutu wolnego podszedł Cudziło który atomowym strzałem wyprowadził swój team na prowadzenie. Mecz ewidentnie nabrał tempa, ponieważ swoje okazje mieli zawodnicy z obywóch drużyn które ostatecznie nie dopisały goli do swojego konta. Bardzo dobrą dynamiczną akcję wyprowadził Kopciński który pognał w stronę bramki rywala, po czym popisał się kapitalną podcinką nad interweniującym Wojtankiem ale piłka poleciała nad poprzeczką. Świetną okazję do wyrównania w swoich nogach miał Kochański który z bliskiej odległości uderzył tylko obok słupka. W 30' minucie rzut wolny wykonywał Wańdzio. Piłkę przejęli zawodnicy Team Słupsk którzy wyprowadzili kontratak, po czym Kosiński zagrał do Rafała Bobrowskiego, a ten z bliskiej odległości nie pomylił się i podwyższył prowadzenie! Z rzutu wolnego swoich sił próbował Kwiecień ale nie miał problemów z tym bramkarz Wojtanowski. 5 minut od ostatniej bramki kolejny cios zadali podopieczni Libigockiego. Krzysztof Kozłowski zagrał do Henryka Patyka a ten niczym rasowy napastnik podciął piłkę nad goalkeeperem i strzelił na 3:0. O sobie dał znać Jarosław Luliński który strzałem z dystansu trafił bramkę honorową, a w ostatniej minucie gry mógł zdobyć gola kontaktowego, lecz fatalnie przestrzelił. Ostatecznie Team Słupsk wygrał z Team Kobylnica 3:1.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto