Wybierz ligę

Aktualności

16 LUT 2020

Solczi Trans mistrzem, Team Słupsk ze srebrnym medalem, Kobylnica rozgromiona w derbach

W przedostatniej kolejce futsalu Extraliga.pl w sezonie 2019/2020 ekipa Solczi Trans musiała wygrać z Akademią Pomorską, aby zapewnić sobie tytuł mistrza tych że rozgrywek. Podopieczni Marka Pasławskiego nie chcieli się podkładać i od samego początku zaatakowali co zaowocowało dwoma bramkami zdobytymi przez Sylwestra Dzwonnika. W dobrej okazji znalazł się również kapitan Kamil Oblizajek ale przestrzelił. W 5' minucie gola kontaktowego z prawej strony strzelił Jarosław Felisiak. Dobre uderzenie z woleja zaprezentował nam Kacper Benkowski, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Zaatakować postanowił po raz kolejny Felisiak ale nieskutecznie. Strzelał również Szymon Gołaszewski ale nie zdołał trafić do siatki. Kolejna próba okazała się skuteczna, ponieważ do wyrównania doprowadził Karol Petrus. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć ale futbolówkę lecącą do pustej bramki wybił Oblizajek. Tuż przed przerwą swoją drużynę na prowadzenie zdołał wyprowadzić Gołaszewski trafiając na 3:2.
Drugą część spotkania mocnym akcentem zaczęła Akademia Pomorska. Zawodnicy wyprowadzili dobry kontratak, a Dzwonnik zagrał do Pawła Piórkowskiego który pewnie umieścił piłkę w siatce. Zawodnicy Solczi nie pozwolili doskoczyć rywalom, bo ekspresowo odpowiedzieli golem Adriana Solczaka zza pola karnego. Świetnie mógł odgryźć się Piórkowski ale trafił w słupek. Niewykorzystana sytuacja zemściła się, ponieważ do siatki trafili Felisiak, oraz Gołaszewski, a na tablicy świetlnej mogliśmy zobaczyć wynik 6:3. Kroku przeciwnikom starał się dotrzymać Dzwonnik który zanotował gola po asyście Piórkowskiego. Podopieczni Solczaka nie pozostali dłużni i również zanotowali trafienie dzięki Gołaszewskiemu. Z rzutu wolnego uderzał również Dominik Gruszka, ale strzał lewonożnego zawodnika zatrzymał się na murze. Swoją obecność zaznaczył też Łukasz Skierka. Co prawda dobrze interweniował Dawid Dorawa, lecz przy drugiej próbie autorstwa Piórkowskiego był już bezradny i mieliśmy 7:5. W ostatnich 3' minutach meczu zobaczyliśmy jeszcze trzy bramki. Dla Akademii z rzutu karnego strzelił Dzwonnik, a dla Solczi trafił jeszcze Solczak, oraz Gołaszewski i dzięki pewnemu zwycięstwu 9:6 drużyna Solczi Trans zapewniła sobie mistrzostwo Futsalu Extraligi w sezonie 2019/2020!


W kolejnym spotkaniu mogliśmy obejrzeć derby Gminy Kobylnica. Indykpol podejmował Gminę Kobylnica. Podopieczni Przemysława Milewicza przystąpili do meczu w zaledwie czterosobowym składzie. Zgodnie z przewidywaniami zawodnicy nieobecnego Cezarego Rudnika zaatakowali swojego rywala co przyniosło bramkę już w 1' minucie pojedynku. Gracjan Brzeziński zanotował gola po podaniu Pawła Janikiewicza. Ze strony rywala starał się odpowiedzieć Dariusz Kochański, ale uderzenie lewą nogą obronił Bartosz Szczot. 6' minuta to kolejna bramka Indykpolu. Złe wyjście stojącego między słupkami Jarosława Lulińskiego wykorzystał Brzeziński podwyższając na 2:0. Dobrą okazje miał Tomasz Prokopiak ale trafił w słupek. Następnie podwyższyć zdołał Cezary Mościbrodzki, po asyście Norberta Kędziora. Dość niespodziewanie bramkę trafili zawodnicy Gmina Kobylnica. Z rzutu wolnego goalkeeper'a pokonał Kochański. Na trzy minuty przed przerwą trafił również Przemysław Gradus, oraz Brzeziński i mieliśmy 5:1.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Indykpol atakował osłabionego rywala, a kolejną bramkę zdobył Kędzior. Ruszyć na rywala starał się również Kochański ale uderzył w boczną siatkę. Bramka na 7:1 to trafienie Brzezińskiego który dobrze minął obrońców i nie miał problemów z ulokowaniem piłki w siatce. 31' minuta to odpowiedź Lulińskiego który trafił gola dla swojego zespołu. Aktywny tego dnia był również Kochański który miał apetyt na kolejnego gola, ale strzał z rzutu wolnego zatrzymał się na murze. Przed zakończeniem spotkania do siatki dwukrotnie trafili gracze Indykpolu za sprawą Brzezińskiego, oraz Patryka Roszaka, a podopieczni Milewicza odpowiedzieli bramką Doriana Jarest i pomimo ambitnej walki derby pewnie wygrywają zawodnicy Cezarego Rudnika 9:3.


 
W trzecim pojedynku na przeciw siebie drużyny sąsiadujące ze sobą w tabeli. Truck Team mierzył się z Team Słupsk. Zawodnicy Sebastiana Hojczyka ciągle walczą o najniższy stopień na podium, a podopieczni Daniela Libigockiego już w tej kolejce mogli zapewnić sobie wicemistrzostwo ligi. Jako pierwsi do natarcia ruszyli zawodnicy Team Słupsk. Profity przyszły szybko, ponieważ w 3' minucie lewą nogą piłkę do siatki skierował Damian Kopciński. Z dystansu uderzał Henryk Patyk ale poradził sobie z tym Gracjan Strzelecki. Taką samą sytuację miał Piotr Bentkowski, ale trafił prosto do rąk Bartłomieja Wojtanowskiego. Następnie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Eryk Kosiński który podwyższył prowadzenie. W 13' minucie po raz kolejny do siatki trafili zawodnicy Libigockiego. Ładnie w pola karne wrzucał Jarosław Cudziło, a trafienie głową zanotował Klawikowski. Niedługo później ten sam zawodnik strzelał zza pola karnego, ale piłka minęła się ze słupkiem. W kolejnych akcjach znów dobrze zaprezentował się Klawikowski, który najpierw trafił do siatki na 4:0, a chwilę później piłkę wystawił na pustą bramkę do Kosińskiego, a ten bez najmniejszych problemów skierował ją do siatki. Dobrą akcję gracze Trucka zaprezentowali dopiero w 17' minucie kiedy to Patryk Nistche uderzał w kierunku bramki Wojtanowskiego, z czym poradził sobie goalkeeper odbijając piłkę, a przy dobitce zawodnik z numerem "6" pomylił się i w dobrej sytuacji uderzył tylko obok słupka. W ostatniej minucie I części gry kapitalnie zachował się Patyk który minął obrońców i podrzucił piłkę nad interweniującym bramkarzem i mieliśmy 6:0.
Po zmianie stron Team Słupsk nie miał zamiaru zwalniać tempa. 24' minuta to trafienie Kosińskiego który zanotował swoje trzecie trafienie tego wieczoru! 5' minut później kolejny cios zadał Klawikowski który wykorzystał podanie od doświadczonego Patyka. Najlepszą okazję biało-zieloni mieli za sprawą Marka Kublika, ale piłkę lecącą do pustej bramki w porę zablokował Kopciński. Ta sytuacja szybko zadziała motywująco na podopiecznych Libigockiego który ruszyli do ataku. Najpierw w słupek trafił Kosiński, a gola samobójczego zanotował Nitsche. Chęć na podwyższenie rezultatu mieli Kopciński, oraz Kosiński ale obydwaj zawodnicy obili poprzeczkę rywala. Straty mógł zmniejszyć Bentkowski ale uderzenie pomocnika zatrzymało się na murze. Po końcowym gwizdku i efektowym zwycięstwie 9:0 zawodnicy Team Słupsk zapewnili sobie drugie miejsce w tegorocznych rozgrywkach Extraliga.pl


 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto