W ostatnim meczu tej kolejki przyszło oglądać nam prawdziwy hit. Dziki Dom podejmował zespół MC Pęplino. Faworytem tej potyczki byli gracze Dariusza Czechowskiego, którzy jak dotąd doznali tylko jednej porażki. Jako pierwszy swojej szansy szukał Damian Tofil, kiedy to po uderzeniu z dystansu trafił tylko w środek bramki. Kapitalna okazj była również po stronie Dzików, ale Szymon Budziński uderzył w słupek. W 5' minucie swój zespół na prowadzenie wyprowadził Rafał Jaskólski który dostał bardzo dobre podanie od Karola Czubaka, który dryblingiem przebił się przez defensywę rywala zagrywając w pole karne, a tam zawodnik drużyny w białych barwach pokonał Kacpra Falkowskiego. Dobrą okazję dla drużyny MC Pęplino mógł mieć Karol Petrus, który był faulowany przez Łukasza Podlasiaka, lecz po uderzeniu z wolnego trafił tylko w mur. Przy bramce na 2:0 po raz kolejny pokazał się Czubak który wystawił piłkę do Macieja Dawid, a ten mając przed sobą pustą bramkę pewnie załadował ją do siatki. Kapitalne okazje mieli również gracze MC. Pierwszą z nich udało się wykorzystać dzięki kapitanowi Petrusowi, a w drugim podejściu ten sam zawodnik trafił w słupek bramki Rafała Milczarka. Taka kolej rzeczy rozłościła zespół Czechowskiego, ponieważ w ciągu trzech minut trafili trzy bramki za sprawą Jaskólskiego, oraz Czubaka (x2). Najlepszą okazje do zdobycia bramki podopieczni Dominika Gruszki mieli za sprawą Damiana Tofila ale napastnik uderzył wysoko ponad bramką. Przed przerwą podyktowany został jeszcze rzut karny (po pięciu faulach - przyp.red.) do którego podszedł Czubak pewnie strzelając i na przerwę schodziliśmy z wysokim prowadzeniem zespołu Dziki Dom.
W drugiej części spotkania od razu do ataku ruszyli gracze Czechowskiego. Najpierw do siatki po raz kolejny trafił Czubak, a niedługo później trafienie zaliczył Maciej Dawida po asyście Karola. Odpowiedzieć próbował Tofil ale wybronił to Milczarek. Dobrą sytuację mogli mieć gracze Pęplina, ale nikt nie zdołał sięgnąć piłki w polu karnym zagraną przez Piotra Górniewicza. Następnie znów dobrą okazję miał Tofil ale strzelił tylko obok bramki. Bliscy zdobycia bramki byli zawodnicy Gruszki ale na posterunku stał Budziński który zdołał wybić futbolówkę z linii bramkowej. Mimo dużej straty do rywala zespół MC Pęplino starał się zniwelować straty. Uderzali m.in Petrus i Tofil ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Świetną okazję miał również Szymon Gołaszewski po zagraniu swojego kapitana ale uderzył tylko obok słupka. W 36' minucie ładną bramką od słupka popisał się doświadczony Karol Petrus. Po tej sytuacji o czas poprosił manager Dariusz Czechowski. Po krótkiej przerwie znów do ataku ruszyli gracze w czerwonych trykotach. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Piotr Górniewicz. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy przy okazji wpadając do siatki. Swoją okazję mieli również zawodnicy Dzików, ale źle rozegrali rzut wolny po faulu na Łukaszu Podlasiaku. Na dwie minuty przed końcem dwa trafienia dla Pęplina zanotował jeszcze Szymon Gołaszewski po czym sędziowie Pagacz - Sawicki zakończyli to spotkanie i to zespół Dziki Dom pewnie wygrywa ze swoim odwiecznym rywalem!

Po tym meczu w "punktacji Kanadyjskiej" na prowadzenie wyszedł Karol Czubak który ze wszystkich zawodników ligi ma najwięcej bramek, oraz asyst. Gratulujemy!